|
CZOŁEM WIELKIEJ POLSCE !!!
Prezes SND -
Szlachcic herbu
Podwójny
Szczerbiec,
Komendant
Polskich Drużyn
Strzeleckich -
gen. bryg. ds
Ludwik Wasiak
(LW).
LW - były wojskowy, absolwent Szkoły Chorążych Wojsk
Zmechanizowanych
w Elblągu,
zwolniony
dyscyplinarnie z
Wojska Polskiego
w stopniu
chorążego za
"odchylenie
nacjonalistyczne".
Od 10. roku życia, kiedy to po raz pierwszy przeczytał
w encyklopedii o
Brygadzie
Świętokrzyskiej
Narodowych Sił
Zbrojnych, jest
zakochany w
obozie
narodowym. W
czasach PRL nie
było to zadanie
łatwe, aż do
dnia 25-8-2000
r. kiedy to miał
sen, który zlał
go zimnym potem.
Otóż przyśniła
mu się Matka
Boska z
wyrzutem, że
"mało pracuje
dla Polski". Od
tego dnia jakby
"nowy duch"
wstąpił w LW.
Będąc w Łodzi, dostaje ulotkę od Bolesława Matery
o Stronnictwie
Narodowym (SN).
Od razu wpada w
zachwyt i
stwierdza, że to
jedyna partia do
której może
należeć.
8-4-1995 r.
partię SN,
zawierzono
Najświętszej
Maryi Pannie
Królowej Polski
na Jasnej Górze.
W październiku
2000 r. powstaje
pierwsze Koło SN
w Ozorkowie, a w
lutym 2001 r.
Oddział.
LW powoli pnie się do góry w hierarchii
partyjnej. Na
swojej życiowej
drodze spotyka
(już śp.) Romana
Forysiaka i
Krzysztofa
Szpakowskiego, z
którymi
reaktywuje
Polskie Drużyny
Strzeleckie
(PDS). 19-7-2001
r. w Łodzi,
rejestruje PDS,
będące w jego
mniemaniu
zbrojnym
ramieniem SN.
Komitet
Założycielski,
zgodnie ze
Statutem, nadaje
LW stopień
Pułkownika ds.
Kiedy Roman Giertych likwiduje SN i tworzy LPR -
jesienią 2001 r.
LW wraz z grupą
wiernych
Stronnictwu
kolegami, tworzy
Stronnictwo
Narodowe
"Patria",
zarejestrowane w
2003 r. w
Warszawie.
Kongres
Założycielski
wybiera LW na
Wiceprezesa, a
Norbert Tomczyk
z Wrocławia
zostaje
Prezesem. LW nie
ma politycznego
doświadczenia,
nigdy nie
należał do
żadnej partii i
wykorzystuje to
Bohdan Poręba,
który na
kolejnym
Kongresie
zostaje wybrany
Prezesem. Jest
to działanie
wrogich sił
(które działają
do dzisiaj) i
kiedy Poręba nie
zdaje
rozliczenia do
PKW, partia
zostaje
wykreślona.
Koledzy i Pretorianie obdarzają ogromnym zaufaniem LW i
decydują się na
jeszcze jedną
rejestrację, tym
razem pod jego
komendą.
13-4-2005 r.
udaje się. W
Warszawie
zostaje
zarejestrowane
Stronnictwo
Narodowe im.
Dmowskiego
Romana (SND),
jedyna
umundurowana
partia, której
członkowie
występują w
mundurach
piaskowych,
które uwielbiał
WÓDZ śp. Roman
Dmowski. W
nazwie dodano
"imienia",
ponieważ LW,
chcąc zjednoczyć
"środowisko
narodowe" czekał
- i to był jego
błąd, który
wykorzystał Pan
Leszek Bubel
blokując nazwę i
rejestrując SN.
W odtworzeniu
mundurów
pomagali
Wiceprezes SND
Bogdan
Tomaszewski,
Zbigniew Skatulski i
Bolesław Matera.
W 2004 r., w Łodzi, na Kongresie Polski Suwerennej LW
występuje w
mundurze PDS, spotykając
skromnego ppłk.
WP w st. spocz.
Jana
Grudniewskiego
(JG). W Statucie
PDS LW
przewidział
funkcję
Naczelnego
Komendanta w
stopniu Generała
Brygady. Padła
propozycja
przekazania
dowodzenia PDS
dla JG. JG
propozycję
przyjął i od tej
chwili
Stowarzyszenie
nabiera tempa w
działaniu.
Potwierdzenie
nadania stopnia
generalskiego ds
odbyło się przez
Prezydenta RP na
uchodźctwie
Sokolnickiego.
Współpraca trwa
do dzisiaj. Po
14. latach w
stopniu
pułkownika, LW
11-11-2015 r.
dostaje szlify
generalskie i
otrzymuje
stopień generała
brygady ds.
Tymczasem cały czas trwa "walka" o Wielką Narodową
Katolicką
Polskę. W 2006
r. LW zasłużył
się Narodowcom
przecierając
szlak do Jana
Kobylańskiego
(JK) - Prezesa
USOPAŁ,
pierwszego
Polaka po Janie
Pawle II, Króla
Polaków na
uchodźctwie.
Bywał zapraszany
do niego co
roku, a w 2012 i
2013 r. na
Teneryfę. Pan JK
jest słynnym na
całą Amerykę
Łacińską i
Watykan, polskim
miliarderem.
Niestety
otoczony
zastępem
oszukańców i
agentów, ludzi
okrągłego stołu
i geremkowców.
Pochodzi z
rodziny
endeckiej.
Ojciec JK był
endekiem
przedwojennym,
umundurowanym
jak członkowie
SND. JK "wziął"
LW jako talizman
- żeby przynosił
mu szczęście i
żeby doprowadzał
do furii
masonów,
syjonistów i
ubeków
kłębiących się
przy jego boku,
czyhających na
jego fortunę.
W 2010 r. Prezes LW kandydował na Prezydenta RP.
Niestety bez
powodzenia, ale
dzięki środkom
medialnym w
czasie kampanii
wyborczej
zaistniał w
świecie
polityki. W
tamtym czasie
wśród elektoratu
narodowego były
rozsiewane
plotki, że na
pewno wygra
Jarosław
Kaczyński i nie
ma co
próbować. LW
przedarł się
przez barierę
medialną.
Telewizja
Narodowa
towarzyszyła mu
z kamerą w
studio TVN.
Redaktor tej
stacji
przyrzekł, że
rozmowa z LW nie
będzie
cenzurowana, ale
okazało się, że
TVN zablokował
film Eugeniusza
Sendeckiego
umieszczony na YouTube. W ten
oto sposób LW
wykazał
powiązania TVN z
YouTube.
11-11-2016 r. Prezes SND LW pod pomnikiem Romana
Dmowskiego w
Warszawie
składając
meldunek
przybyłemu
Prezesowi PiS
nazwał Jarosława
Kaczyńskiego
"Naczelnikiem
Państwa
Polskiego".
Według LW za to,
że "zablokował
zwijanie się
Państwa
Polskiego".
Z poważaniem
Prezes USOPAŁ -
Jan Kobylański
.
|
|